Nawet Pierwszy Jajcarz IIIRP nie wymyśliłby lepszej kpiny z Putina, bo ciągle się łudzę, że to była kpina, niż szef MKOL-u Tomasz Bach, który na zakończenie igrzysk kadził bez umiaru:
- Ci, którzy mają otwarte serca, mogli zobaczyć twarz nowej Rosji, skutecznej, przyjaznej, patriotycznej i otwartej na świat.
Po czym wzniósł akt strzelisty do samego Putina:
- uśmiech rozświetlający Wasze oblicze, rozświetlił całe Igrzyska.
Znamy wypowiedzi innego Niemca, byłego kancerza tego kraju, który zupełnie na serio prawi podobne apoteozy na cześć Putina i Rosji, więc można było pomyśleć, ze i temu Putin trafił do serca, ale przecież gdyby tak było, to jako szlachetny następca barona de Cubertina, wlazł by pod stół i wszystko odszczekał.